wtorek, 20 listopada 2012

1000, maraton maturalny i zrazik :D

Po ostatnim poście to aż mi wstyd tu pisać haha, co to wgl było? Śmiać mi się chce jak czytam te wypociny, ojaoja... masakra :P aż mam ochotę to wykasować.. xD ale ok, było, szybko minęło...
u mnie wszyyyystko jak najbardziej okej :D weekend baardzo fajny, w piątek byłam u Myśki i kupiłam czerwoną sukienkę. :)


Dziękuję Wam Kochani, że tu zaglądacie :) Dzięki Wam, wspólnie dobrnęliśmy do 1000 na liczniku odwiedzin. Jeszcze raz wieeelkie dzięki :] cieszę się, że mam dla kogo tu bazgrać :*


Dzisiaj zaczęliśmy maraton maturalny, jestem po języku polskim... poszło... ciężko, bo jakoś nie mam w zwyczaju czytać lektur, a wypracowanie maturalne było zestawieniem "Lalki" (nie mam pojęcia co tam się działo, ale pilnie tworzyłam `coś` huehue) i "Zbrodni i kary" (przeczytałam, ale pamięć nie wieczna, czasem ucieka... więc trochę bardziej świadomie pisałam w tym temacie), ogólnie okej :D
jutro matma podstawowa i tu wyzwanie żeby broń Boże się w jakiś sposób nie zbłaźnić... Bóg wie co tam w tym arkuszu się znajduje :P
a wstyd by było napisać to na 50-60%, c'nie?

a noo i jutro też ważenie... zobaczymy co się ukaże na tym przeklętym szkle... dalej czuje że nie schudłam - nawet ostatnio mi się śniło że schudłam 0,6kg hahahaha, dobre c'nie? ale powiem Wam, że to ile mi spadło mam gdzieś, nie ma co się wkurzać z powodu kilku cyferek. heeloooł!? po co sobie psuć nerwy? ale dam znać co i jak :)

A w weekend zrobiłam pyszne danie, które polecam Wam wszystkim wszystkim wszystkim!!! Jest to mój numer 1 ze wszystkich dań dietowych, mega <3
 
Zraziki :) - Emciowy przepis
*pierś z kurczaka/indyka
*warzywa (papryka, cebula, czosnek, koperek - ja miałam mrożony)

Piers tłuczemy, przyprawiamy. Smarujemy warstwą koperku, kładziemy na mięcho paprykę cebulę i 2-3 plasterki czosnku. Zawijamy, w razie potrzeby spinamy wykałaczką... No cudo mówię Wam <3 


a tu zdjęciuszko -> niebo w gębie :) Polecam!
Zrazik `Gacowy` - jak dla mnie wygląda baaardzo apetycznie,
a smakuje... jeszcze lepiej :)

2 komentarze:

  1. Pychotkowy..aż go kiedyś zrobię i na swoim blogu umieszczę :P..heheh..

    OdpowiedzUsuń
  2. Noo zrob zrob, bo na prawde warto.. ja sprobowalam i od tygodnia katuje takie zrazy, sa mega <3

    OdpowiedzUsuń